Jasiek
- Nawet podczas całego zamieszania nie zapytałem cię jak się nazywasz. - oznajmiam. - Proponuję obcej dziewczynie przenocowanie w tym samym pokoju nie znając jej imienia. Dziwne co nie?
- Lena Sokołowska. - odpowiada. - Ty raczej nie musisz się przedstawiać.
Nie wiem czy mam się śmiać czy denerwować z tego powodu. Po prostu na chwilę poczułem się jak normalny chłopak w moim wieku dopóki nie przerwała tej chwili. Wiedziałem, że jest Firanką bo miała ubraną bluzę z mojego sklepu co było trochę krępujące.
Wchodzimy po schodach na górę zmierzając do pokoju, w którym powinni być już chłopaki. Kiedy jesteśmy na miejscu otwieram drzwi, a następnie pozwalam Lenie przejść jako pierwsza jednak ona odmawia. Ja też postąpiłbym tak na jej sytuacji więc nie dziwi mnie to.
- Jest tu kto? - pytam od razu po przekroczeniu drzwi.
- Jasiek! - woła Rafał. - Nareszcie jesteś!
- A kim jest twoja koleżanka? - zadaje pytanie Florek.
- Śmiało. - mówię do nowo poznanej dziewczyny. - Oni nie gryzą mimo, że na takich wyglądają.
- Mam na imię Lena. - oznajmia nieśmiało. - Myślę, że nie będziecie mieli nic przeciwko jeśli zostanę u was. Obiecuję... jutro mnie tu nie będzie.
- Spokojnie. - uspokaja Kiślu. - Miejsca nie zabraknie.
- Tam możesz spać, Lena. - proponuję.
- Dzięki. - odpowiada.
Nie spodziewałem się takiej reakcji jednak się pomyliłem, ponieważ kiedy wyszedłem na korytarz gdzie znajduje się kuchnia oboje wybiegli za mną.
- Janek! - zawołał Florek. - Czy ty do reszty zgłupiałeś? Przyprowadzasz do pokoju jakąś obcą dziewczynę jakby nigdy nic.
- Uspokójcie się! - poprosiłem. - Zaraz wam wszystko wytłumaczę.
W skrócie opowiedziałem całą historię naszej nowej lokatorki. Kiedy skończyłem oboje nic nie mówili. Stali tylko spoglądając wzajemnie po sobie.
- Rzeczywiście.. - zaczął Rafał po 5 minutach ciszy. - Szczęście jej nie dopisało ale i tak cię nie usprawiedliwia. Ciesz się, że wygląda na sympatyczną. Tylko niech nie dotyka lodówki.
- Nie rzucaj lepiej takimi tekstami bo jeszcze ją wystraszysz. - powiadomił skkf.
- Z tego co wiem śledzi kanały nas wszystkich. - poinformowałem. - Wystarczyło kilka minut żeby się zorientować.
W tym momencie drzwi pokoju otworzyły się.
- Przepraszam, że znowu wam zawracam głowę ale chciałam zapytać gdzie jest łazienka. - powiedziała.
- Chodź za mną. - zaproponowałem.
Z racji tego, że toaleta była bardzo blisko po kilku sekundach byliśmy już u celu.
- Dziękuje Janek.
- Przestań dziękować bo się zarumienię. - odezwałem się.
Uśmiechnęła się, a potem zostałem sam na korytarzu czekając, aż wyjdzie. Gdy minęło kilka minut była już obok mnie.
- Chcesz wyświadczyć mi przysługę? - zapytałem.
- Jasne chociaż i tak nie spłacę swojego długu. - odpowiedziała.
- Chodź po prostu za mną. - poprosiłem.
Zaprowadziłem ją pod jedne z krętych schodów. Było tam okno z widokiem na całe Katowice. Usiedliśmy na dywanie, a następnie powiedziałem:
- Chciałbym żebyś opowiedziała coś o sobie.
- A więc nazywam się Lena Sokołowska jak już z resztą wspominałam, mam 16 lat, przyjechałam do Katowic na IEM żeby spotkać was jednak los przygotował dla mnie niespodzianki. - oznajmiła.
Przyznam, że w tej chwili się zarumieniłem kiedy wypowiedziała słowo ,,was". W tej chwili moje wszystkie myśli okazały się prawdziwe.
- Czyli jesteś naszą fanką? - zapytałem.
- To znaczy... - zaczęła. - No tak.
- Spodziewałem się tego. - odpowiedziałem.
- Jest coś jeszcze. - zaczęła. - Nie mówię tego, dlatego że jesteś youtuberem oraz moim idolem. Uwielbiam grać, a moją ulubioną jest The Last of Us. Przechodzę ją po raz 6.
Przyznam, że w tej chwili mnie zamurowało. Nie wiedziałem co mam jej odpowiedzieć. Jestem zadowolony, ponieważ nareszcie się otworzyła ale nigdy nie powiedziałbym o niej tego, że jej pasją są gry.
- To może być początek pięknej znajomości. - powiedziałem Lenie.
- Mówisz serio? - zapytała zdziwiona.
- Czy ja kiedyś żartowałem sobie z tak poważnych rzeczy? - odpowiedziałem pytaniem, a na koniec wybuchliśmy śmiechem.
- To zacznijmy wszystko od nowa. - zaproponowała. - Jestem Lena.
- Jan. - przedstawiłem się mimo tego, że mnie znała. - Miło poznać.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Rozdział 5 jest zgodnie z planem. Chcę podziękować za co raz więcej komentarzy, które motywują mnie do poprawek i pracy.
Prim Lynn Lancaster
No, no :* Świetne, czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńWeny! :D
O! Jaki fajny rozdział =) Tak słodko, uroczo i romantycznie. Zapowiada się fajny rozwój historii.
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału =D
Pozdrawiam mordko <3
Świetne <3 A jestem tu pierwszy raz, ale na pewno zostanę na dłużej <3
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie http://fanfactionterefere.blogspot.com/